Oczami Harrego
Wstałem o godzinie 12:00 i udałem się do łazienki po wykąpaniu się zszedłem na dół by coś przekąsić. Przy stole siedzieli wszyscy oprócz Louisa, który zapewne zabawiał się w pokoju z Elką.
-Siemka chłopacy
-No cześć
-Co tam u ciebie słychać ?- spytał Liam
-Nic ciekawego , ogólnie chciałem was poformować ,że wpadnie do mnie na parę dni kolega
-Spoko, to może zrobimy jakąś imprezę co ?
-Jak chcesz Niall to coś zorganizuj będzie ciekawie
-Horan, ja ci pomogę -dodał Zayn po czym wyszli by ustalić szczegóły
-Harry ?
-Słucham ?
-A jak z Louisem bo widzę ,że chyba się pokłóciliście
-Liam ,nie ważne-uśmiechnąłem się-ale dzięki za troskę -powiedziałem po czym zadzwonił dzwonek do drzwi.
-To pewnie Danny -powiedziałem i poszedłem odtworzyć drzwi .Miałem racje przed drzwiami stał Dan .Zawołałem chłopaków i każdemu z nich przedstawiłem mojego kumpla .
Oczami Narratora
Chłopcy szybko uporali się z problemem przyszykowania imprezy i już po paru godzinach pili pierwsze drinki. Danny szybko odnalazł się w tłumie i bez problemu dogadywał się ze wszystkimi co bardzo cieszyło Harrego, który siedział samotnie przy stole przyglądając się Louisowi i Eleanor. Jednak w pewnej chwili ich wzrok się spotkał. Właśnie wtedy oby dwoje zrozumieli ,że muszą poważnie porozmawiać .Harry wykonał pierwszy ruch i pociągnął Louisa za sobą. Larry wyszedł na zewnątrz.
-A więc masz dziewczynę?- spytał smutny Harold
-A ty chłopaka?
-Ja ,chłopaka!?
-Danny ? Prawda?
-Nie to nie jest mój chłopak to tylko kolega .
-Harry posłuchaj to co było między nami ..
-To jest skończone tak? To chcesz właśnie powiedzieć?! No mów śmiało! Przecież masz dziewczynę a ja już nic nie znaczę -wykrzykiwał Hazza a po jego policzku zaczęły płynąć łzy.
-Harry uspokój się !-podszedł i go przytulił
-Niby dlaczego ?-wydobył przez łzy i pokierował się w stronę krzesła by móc na nim usiąść i odetchnąć
-Elka nie jest moją dziewczyną !
-To kim jest ?
-Myślisz ,że tak nagle zmienił bym orientacje !
-No nie wiem.
-To najwidoczniej słabo mnie znasz!
-Louis czy to ..?
-Tak menagment mi to nakazał ,bo przecież w zespole nie może być geja.
-Tommo ja nie wiedziałem-odpowiedział Harry ,któremu zrobiło się głupio wtedy przypomniały mu się wszystkie miłe sytuacje z Louisem. Zrozumiał jedno to, że go kocha i nie wyobraża sobie życia bez niego, tęsknił za nim za jego dotykiem i czułymi gestami.
-To teraz już wiesz.
-Tak teraz wiem i wiem ,że cie kocham.
Chłopcy rozmawiali jeszcze trochę w towarzystwie gwiazd. Wyjaśnili sobie wszystko a potem wyznali dozgonną miłością. Chcą spędzić ze sobą jak najwięcej czasu opuścili imprezę i pojechali na przystań ,gdzie położyli się na mostku i patrzyli na niebo,które było rozświetlone przez miliony gwiazd.
-Wiesz, że nigdy nie będziemy mieć spokoju ?
-Wiem Louis ,wiem..
-Nie chce żyć w strachu i niepewności ,chce cieszyć się naszym szczęściem.
Ta rozmowa była przed ostatnią konwersacją jaką oby dwoje toczyli. W tamtym momencie uświadomili sobie ,że nigdy nie zaznają szczęście ,ponieważ są osobami sławnymi a prasa,tv nie da im spokoju. Przeżyli ze sobą ostatnią noc ,która była oznaką ich miłości. Oby dwoje skoczyli z pomostu. Byli spięci kajdankami na których był wygrawerowany napis ''Miłość jest czymś nieuchronnym i to ona często skazuje nas na śmierć ''.Przed skokiem powiedzieli sobie ''Kocham cie'' i tymi słowami zakończyli swój żywot. Ich miłość jest wieczna a ich dłonie w ich oczach do końca życia będą splecione .
Co się z nimi stało dalej ? Tego nikt nie wie. Czy istnieje siła wyższa,która decyduje o podziale między piekłem a niebem? Czy ludzie ,którzy się zabijają trafiają do piekła ?Czy może tym,którzy giną z miłości wszystko jest wybaczane ? Te pytania są jak czarna dziura ,szukając na nie odpowiedzi będziesz znajdywał wiele pomysłów i nigdy nie dojdziesz prawdy. Znamy odpowiedź tylko na jedno pytanie ! Dlaczego się zabili ? To nietolerancja ludzi doprowadza do klęski .
THE END
***
A więc skończyłam te historie.
Właśnie w tym momencie 00:20 ostatni raz poinformuje osoby o nowym poście to takie smutne :c
Dziękuję wam ,za to ,że byliście ze mną i czytaliście moje wypociny bo do chociaż dobrej pisarki to mi sporo brakuje. Naprawdę dziękuje za wszystko.
Kończę tego bloga z trochę małym niesmakiem ,ponieważ miało być całkiem inaczej jednak przez awarie komputera i zagubienie w połowie opowiadania rozpiski było dla mnie czymś masakrycznym. Miałam zamiar napisać tu jeszcze parę rozdziałów ,gdzie Larry by sobie dogryzał i robił na złość, chciałam zrobić ,żeby Danny pomagał wzbudzić w Louisie zazdrość jednak padam bo nie nie umiem napisać juz nic! Możliwe ,że moja wyobraźnia jeśli chodzi o Larrego się wyczerpała bo w końcu jest to już mój 2 Larry .Jednak wiedziałam ,że muszę to już zakończyć bo coraz rzadziej dodawał tu rozdziały a wy musieliście sporo na nie czekać. Zresztą na początku miałam sporo komentarzy pod rozdziałami a z czasem ich liczba malała więc coraz mniej osób go czytało.
A więc kończę tego bloga z :
558 komentarzami
558 komentarzami
39 213 wyświetleniami
87 obserwatorami
Za co dziękuję ♥
Możecie spotkać mnie na jedynym blogu, którego teraz prowadzę czyli http://heartattackx.blogspot.com/ + zwiastun KLIK o którego mam zamiar ''dbać'' i być regularną w dodawaniu rozdziałów :D
DZIĘKUJE I ŻEGNAM !