sobota, 2 lutego 2013

Rozdział 18 / Epilog


Oczami Harrego
Wstałem o godzinie 12:00 i udałem się do łazienki po wykąpaniu się zszedłem na dół by coś przekąsić. Przy stole siedzieli wszyscy oprócz Louisa, który zapewne zabawiał się w pokoju z Elką.
-Siemka chłopacy
-No cześć
-Co tam u ciebie słychać ?- spytał Liam
-Nic ciekawego , ogólnie chciałem was poformować ,że wpadnie do mnie na parę dni kolega 
-Spoko, to może zrobimy jakąś imprezę co ?
-Jak chcesz Niall to coś zorganizuj będzie ciekawie
-Horan, ja ci pomogę -dodał Zayn po czym wyszli by ustalić szczegóły
-Harry ?
-Słucham ?
-A jak z Louisem bo widzę ,że chyba się pokłóciliście
-Liam ,nie ważne-uśmiechnąłem się-ale dzięki za troskę -powiedziałem po czym zadzwonił dzwonek do drzwi.
-To pewnie Danny -powiedziałem i poszedłem odtworzyć drzwi .Miałem racje przed drzwiami stał Dan .Zawołałem chłopaków i każdemu z nich przedstawiłem mojego kumpla .

Oczami Narratora
Chłopcy szybko uporali się z problemem przyszykowania imprezy i już po paru godzinach pili pierwsze drinki. Danny szybko odnalazł się w tłumie i bez problemu dogadywał się ze wszystkimi co bardzo cieszyło Harrego, który siedział samotnie przy stole przyglądając się Louisowi i Eleanor. Jednak w pewnej chwili ich wzrok się spotkał. Właśnie wtedy oby dwoje zrozumieli ,że muszą poważnie porozmawiać .Harry wykonał pierwszy ruch i pociągnął Louisa za sobą. Larry wyszedł na zewnątrz.
-A więc masz dziewczynę?- spytał smutny Harold
-A ty chłopaka?
-Ja ,chłopaka!?
-Danny ? Prawda?
-Nie to nie jest mój chłopak to tylko kolega .
-Harry posłuchaj to co było między nami ..
-To jest skończone tak? To chcesz właśnie powiedzieć?! No mów śmiało! Przecież masz dziewczynę a ja już nic nie znaczę -wykrzykiwał Hazza a po jego policzku zaczęły płynąć łzy.
-Harry uspokój się !-podszedł i go przytulił
-Niby dlaczego ?-wydobył przez łzy i pokierował się w stronę krzesła by móc na nim usiąść i odetchnąć
-Elka nie jest moją dziewczyną !
-To kim jest ?
-Myślisz ,że tak nagle zmienił bym orientacje !
-No nie wiem.
-To najwidoczniej słabo mnie znasz!
-Louis czy to ..?
-Tak menagment mi to nakazał ,bo przecież w zespole nie może być geja.
-Tommo ja nie wiedziałem-odpowiedział Harry ,któremu zrobiło się głupio wtedy przypomniały mu się wszystkie miłe sytuacje z Louisem. Zrozumiał jedno to, że go kocha i nie wyobraża sobie życia bez niego, tęsknił za nim za jego dotykiem i czułymi gestami.
-To teraz już wiesz.
-Tak teraz wiem i wiem ,że cie kocham.
Chłopcy rozmawiali jeszcze trochę w towarzystwie gwiazd. Wyjaśnili sobie wszystko a potem wyznali dozgonną miłością. Chcą spędzić ze sobą jak najwięcej czasu opuścili imprezę i pojechali na przystań ,gdzie położyli się na mostku i patrzyli na niebo,które było rozświetlone przez miliony gwiazd.
-Wiesz, że nigdy nie będziemy mieć spokoju ?
-Wiem Louis ,wiem..
-Nie chce żyć w strachu i niepewności ,chce cieszyć się naszym szczęściem.
Ta rozmowa była przed ostatnią konwersacją jaką oby dwoje toczyli. W tamtym momencie uświadomili sobie ,że nigdy nie zaznają szczęście ,ponieważ są osobami sławnymi a prasa,tv nie da im spokoju. Przeżyli ze sobą ostatnią noc ,która była oznaką ich miłości. Oby dwoje skoczyli z pomostu. Byli spięci kajdankami na których był wygrawerowany napis ''Miłość jest czymś nieuchronnym i to ona często skazuje nas na śmierć ''.Przed skokiem powiedzieli sobie ''Kocham cie'' i tymi słowami zakończyli swój żywot. Ich miłość jest wieczna a ich dłonie w ich oczach do końca życia będą splecione .
Co się z nimi stało dalej ? Tego nikt nie wie. Czy istnieje siła wyższa,która decyduje o podziale między piekłem a niebem? Czy ludzie ,którzy się zabijają trafiają do piekła ?Czy może tym,którzy giną z miłości wszystko jest wybaczane ? Te pytania są jak czarna dziura ,szukając na nie odpowiedzi będziesz znajdywał wiele pomysłów i nigdy nie dojdziesz prawdy. Znamy odpowiedź tylko na jedno pytanie ! Dlaczego się zabili ? To nietolerancja ludzi doprowadza do klęski .

THE END

***
A więc skończyłam te historie.
Właśnie w tym momencie 00:20 ostatni raz poinformuje osoby o nowym poście to takie smutne :c 
Dziękuję wam ,za to ,że byliście ze mną i czytaliście moje wypociny bo do chociaż dobrej pisarki to mi sporo brakuje. Naprawdę dziękuje za wszystko. 
Kończę tego bloga z trochę małym niesmakiem ,ponieważ miało być całkiem inaczej jednak przez awarie komputera i zagubienie w połowie opowiadania rozpiski było dla mnie czymś masakrycznym. Miałam zamiar napisać tu jeszcze parę rozdziałów ,gdzie Larry by sobie dogryzał i robił na złość, chciałam zrobić ,żeby Danny pomagał wzbudzić w Louisie zazdrość jednak padam bo nie nie umiem napisać juz nic! Możliwe ,że moja wyobraźnia jeśli chodzi o Larrego się wyczerpała bo w końcu jest to już mój 2 Larry .Jednak wiedziałam ,że muszę to już zakończyć bo coraz rzadziej dodawał tu rozdziały a wy musieliście sporo na nie czekać. Zresztą na początku miałam sporo komentarzy pod rozdziałami a z czasem ich liczba malała więc coraz mniej osób go czytało.
A więc kończę tego bloga z :
558 komentarzami 
39 213 wyświetleniami 
87 obserwatorami 
Za co dziękuję ♥

Możecie spotkać mnie na jedynym blogu, którego teraz prowadzę czyli http://heartattackx.blogspot.com/  + zwiastun KLIK o którego mam zamiar ''dbać'' i być regularną w dodawaniu rozdziałów :D 

 DZIĘKUJE I ŻEGNAM !

32 komentarze:

  1. nie powiem, że nie, zaskoczyłaś mnie ! kurwa no nie spodziewałam się, że mi ich uśmiercisz, no jak mogłaś ! ja tam bym ich zaakceptowała < 33
    no i w ogóle ci powiem, że ja tam lubię to opowiadanie i starego larryego i to nowe opowiadanie ! < 3 no i ci jeszcze powiem, że cię kochaaaaam ! i będzie mi brakowało twoich Larrych < 3

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow takiego zakończenia sie nie spodziewałam, ale przyznam sie szczerze, że płaczę. <3
    Czytałam to opowiadnie od poczatku i mocno sie wkrecilam. Trudno bedzie mi sie z tym rozstac no ale. :)
    Musze ci podziekowac za to wszystko, za te emocje ktore czesto zmienialy sie podczas czytania, za nieoczekiwane zwroty akcji (tutaj musze znow powiedziec o epilogu, ktorym konkretnie mnie zaszokowalas), za to ze stworzylas to opowiadanie.
    Mam nadzieje ze kiedys napiszesz jeszcze cos o Larrym. A tego i porzedniego Larrego bd mi bardzooo brakowało. <3
    Ola xx

    OdpowiedzUsuń
  3. Płacze;'( Ty dziękujesz mi ja dziękuje tb,że mogłam to czytać i skoro to co stworzyłaś nazywasz wypocinami to masz bardzo niską samoocenę : *
    Życzę powodzenia z nowym blogiem,którego bd czytać!^.^

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie spodziewałam się takiego za kończenia :) Opowiadanie było super :D Mam nadzieje ze napiszesz następne o Larrym. Po tym nowym co piszesz xD

    SylwiaxxD

    OdpowiedzUsuń
  5. Strasznie smutne. Co ludzka nietolerancja może zrobić. Przecież miłość to miłość. Nie rozumiem, jak można być tak okrutnym. Ahhh...ogólnie twój blog był na prawdę cudny. Miałam nadzieję,że skończy się Happy Endem, ale cóż. No nic...szkoda,że już go kończysz ;)
    Będę tęsknić :D
    Pozdrawiam i życzę powodzenia w pisaniu kolejnego bloga...dużo weny i pomysłów ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne , chodz nie jestem larry shipper , to czytam z ciekawością takie opowiadanka <3
    Będę tęsknić za tym Blogiem <3

    PA PA :**

    OdpowiedzUsuń
  7. Super opowiadanie, szkoda, że się skończyło :(
    Będę tęsknić ;)
    Czekamy na kolejne blogi :3

    OdpowiedzUsuń
  8. Opowiadanie było super, szkoda że takie smutne zakończenie, nie spodziewałam się takiego

    OdpowiedzUsuń
  9. Wow, wow, wow ! No po prostu padam!
    Jak już powiedzieli sobie 'kocham' to myślałam, że będą razem a tu takie zaskoczenie! Po prostu wbiło mnie w ziemię. Probowałam sobie wyobrazić jak skuli się kajdankami i stanęli na moście i muszę przyznać, że troszeczkę dałam radę.
    Szkoda, że zakańczasz tego bloooga po 18 rozdziałach.
    Uwielbiałam go czytać i z wielkim entuzjazmem czekałam na następny rozdział.
    Chciałabym żebyś napisała jeszcze 10 rozdziałów przynajmniej no ale trudno ...
    Mam nadzieje że twój kolejny bloog poprowadzisz dłużej no i będziesz częściej dodawać rozdziały bo na pewno będę go czytać. Zaraz na niego wejdę i dodam do obserwujących <3
    Naprawdę szkoda że to się już kończy ale nic nie trwa wiecznie ;'(
    pa pa <333

    OdpowiedzUsuń
  10. opowiadanie było wspaniałe .... szkoda że ta szybko i smutno się skończyło :( ale czekam na kolejne ;)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetne opowiadanie. :) Szkoda, że się już skończyło. :(

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękny koniec... Świetnie piszesz :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Smutnie się skończyło :,(.. ale dobrze, że się wiedzieli o swojej miłości i ją odwzajemniali. Bardzo podobało mi się to opowiadanie. :D jedno z najlepszych, które czytałam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Blooog jest meeega bardzo mi sie podoba... Dziekuje ze moglam go przeczytac xD ;* mam tez do ciebie prosbe wstaw linka z tym poprzednim blogiem o Larrym xD chetnie przeczytam.... I jeszcze raz wielkie dzieki... Pisz bo potrafisz ;) ;****

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz u góry jako zakładka ''stary larry'' : )

      Usuń
    2. Nie moge znalezc mozesz wyslac linka??

      Usuń
  15. bardzo fajnie .;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Będzie mi brakowało tego bloga :( Opowiadanie świetne :D

    OdpowiedzUsuń
  17. świetne zakończenie c: szkoda, że to już koniec :C

    OdpowiedzUsuń
  18. Zakochałam się w tym opowiadaniu. Właśnie teraz dokładnie o 2:30 siedzę na łóżku w domu w którym wszyscy nie licząc mnie śpią, a ja po prostu płaczę. Zakończenie było drastyczne ale bardzo piękne. To właśnie przykład tego, do czeko doprowadza ludzka nietolerancja. Bardzo Ci dziękuję, że pisałaś to wszystko. Jesteś wspaniałą osobą a w tym pisarką. Pozdrawiam i życzę powodzenia w pisaniu innego bloga. Kocham Ciebie i To co piszesz. <3 ^0^ ;***

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetne Opowiadanie :) Ale Będzie Mi Brakować Tego Bloga ;c

    OdpowiedzUsuń
  20. Siedzę i ryczę.Będzie mi brakowac tego blooga :<

    OdpowiedzUsuń
  21. czytałam tego bloga od samego początku do końca i bardzo mi się trudno pogodzić z myślą że to był ostatni rozdział ;c

    OdpowiedzUsuń
  22. Zatkało mnie jak przeczytałam, że oni umarli :'( Łzy napłynęły mi same do oczu. Dziękuję, że pisałaś tego bloga i starego Larrego;*. Te dwa blogi były świetne. Zapewne dużo osób ucieszyłoby sie gdyby powstał kolejny blog o Larrym oczywiście Twojego autorstwa. #Congratulation

    OdpowiedzUsuń
  23. jezu jakie to piękne.......
    poryczałam się jak głupia.. moja mama wchodzi do pokoju i pyta się czy coś się stało czemu płacze a ja odpowiadam mamo lary larry a one że wszystko już wie.....
    .Ps. kocham cie i tw opowiadanie

    OdpowiedzUsuń
  24. Dziekujemy ! :d <3 / @miss_you_babee

    OdpowiedzUsuń
  25. To było wyjebiste ?

    OdpowiedzUsuń
  26. Jeden z najlepszych ff jakie kiedykolwiek czytałam. <3

    OdpowiedzUsuń
  27. Dlaczego ich zabiłaś?! Poza tym świetne zakończenie.

    OdpowiedzUsuń
  28. 30 year-old Accounting Assistant IV Bevon McCrisken, hailing from Haliburton enjoys watching movies like Parasite and Table tennis. Took a trip to Harar Jugol and drives a Jaguar C-Type. YOURurl.com

    OdpowiedzUsuń